w czasie, gdy ładuje mi się 3 już odcinek 2 sezonu The Lying Game, postanowiłam tutaj coś napisać! :D
mianowicie opis mojego super słodkiego weekendziku! :D więc.. PIĄTEK! mega zabiegany już od 7:15 rano, gdy się obudzilam, o 8 byłam już w szkole i po bardzo męczącym dniu, biegłam do domu i z powrotem, aby zdążyć do Niko, a później z Natalką na tańce ;) na których już całkowicie opadłam z sił! po powrocie do domu było jeszcze gorzej, ponieważ mialam jakieś 30 minut aby zgrać piosenki na telefon, spakować się, ogarnąć i mieć jeszcze czas aby dojść na autobus, ponieważ jechałam do NYsy<3 podróż się ciągneła okropnie, na szczęście później przyjechał po mnie Paweł, Walasek no i oczywiście Ajwi! Zakupy i te sprawy no i domóweczka jeszcze z Tomkiem, Agą i Białym! ;> na koniec wyjście do Geometrii na połowinki Karolinum i Rolnika, które niestety nie zakończyło się dobrze, ale to taki mały, nieważny szczegół! :) Wróciłam do domu, strasznie zmarnowana, bo spalam tylko kilka godzin i poszlam zobaczyć się z Angelą i Kamilem, który ku mojemu zaskoczeniu zabral nas na "przejażdżkę" do prawdy świetnym samochodem! wieczór spędziłam z dziewczynami. W gruncie rzeczy są tu opisane tylko dwa dni, ale mój weekend składa się zawsze z tylu, gdyż niedziele mam wyciętą z racji całodziennej nauki <3 ! lovelove!
Teraz uciekam, najpierw serial, później angielski i matematyka! buziaki :* aaa, zostawie wam kilka zdjęć z NYsy! enjoy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz